Weszłam do domu i położyłam się na łóżku.
- Chyba naprawdę się zakochałam!- pomyślałam.
Leżałam tak przez pięć minut, gdy dostałam sms-a. To Lou.
-„Jeszcze raz bardzo dziękuję ci za ten wieczór. Był naprawdę niesamowity! Kocham Cię!” Ostatnie zdanie mnie zamurowało. Gdy tak siedziałam nieprzytomna na łóżku i gapiłam się w ekran telefonu zadzwonił dzwonek do drzwi. Wiedziałam już chyba kto to. Otworzyłam.
- Co nie odbierasz!?- krzyknęły chórkiem dziewczyny a ja stałam i się na nie patrzyłam
- Co nic nam teraz nie odpowiesz?- zapytała oburzona Natka
- Ee… sorki zamyśliłam się- powiedziałam- wchodźcie!
Dziewczyny weszły i usiadły w salonie.
- No to opowiadaj! Jak było!-
- Muszę teraz? Jestem strasznie padnięta! Przed chwilą wróciłam- po tych słowach dziewczynom opadły gęby.
- Coo?- wydusiła z siebie po kilku sekundach Ola
- Przed chwilą?- dokończyła Natka
- Tak- powiedziałam i uśmiechnęłam się tajemniczo.
Opowiedziałam dziewczynom wszystko, co do jednej rozmowy. Były wniebowzięte. W sumie to ja też.
- A tak wgl to zarezerwowałam nam bilety na samolot do Polski- powiedziała Ola
- Na kiedy?- zapytałam
- Na jutro. O godzinie 14:30 wylot- odpowiedziała Ola
Wzięłam telefon i napisałam Louisowi sms-a
-„Jutro o 14:30 lecę na 3 dni do Polski”
- A co tam u was?- przerwałam ciszę
- Dobrze. Napisał do mnie Niall!- powiedziała Ola
- No to gratuluję! I co?- zapytałam
- Znaczy pytał się co tam u mnie, jak się czujesz i co robię w weekend- powiedziała trochę smutno Ola
- No to super! Dlaczego jesteś smutna?- zapytałam
- No nie pamiętasz? Będziemy wtedy w Polsce!
- Co mu odpisałaś?
- Jeszcze nic- powiedziała
Wzięłam od niej jej telefon i napisałam do Niall’a
-„Hej :) U minie wszystko w porządku, a u ciebie? Monia czuje się dużo lepiej. Przed wczoraj wyszła ze szpitala. Louis ci nie mówił? Byli na pierwszej randce! ^^ A co do weekendu to wyjeżdżam do Polski na trzy dni :(
- Ola wzięła ode mnie swój telefon i popatrzyła na wysłaną przeze mnie wiadomość.
- Mądrze napisane- powiedziała
- A u ciebie co tam Natka?- zapytałam jej
Natalia była wgl niedostępna. Siedziała na twitterze i się cieszyła.
- Co się tak szczerzysz?- zapytałam ją
- Zayn do mnie napisał!- krzyknęła
To się porobiło. Dziewczyny wreszcie spełniły swoje marzenia! Znają chłopaków, rozmawiają z nimi i chyba coś do siebie czują ( w sensie, że Ola do Nialla a Natka do Zayna).
W tym momencie przyszedł do mnie sms. To Lou
- „Już jutro? :( Chciałbym się jeszcze z tobą zobaczyć przed wylotem :(. Bardzo za tobą tęsknię! :*”
Pokazałam dziewczyną sms-a. Zrobiło mi się żal Louisa. Ja też za nim bardzo tęskniłam. I na pewno będę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz